Bitget App
Trade smarter
Kup kryptoRynkiHandelFuturesEarnCentrumWięcej
Dlaczego mówi się, że rynki predykcyjne naprawdę nie są platformami hazardowymi?

Dlaczego mówi się, że rynki predykcyjne naprawdę nie są platformami hazardowymi?

BlockBeatsBlockBeats2025/12/04 12:35
Pokaż oryginał
Przez:BlockBeats

Zasadnicza różnica między rynkami predykcyjnymi a zakładami nie tkwi w sposobie gry, lecz w mechanizmach, uczestnikach, zastosowaniach oraz logice regulacyjnej — kapitał inwestowany jest w nową generację „rynku instrumentów pochodnych opartych na wydarzeniach”, a nie w zakłady w nowej odsłonie.

Oryginalny tytuł: „Dlaczego rynki predykcyjne naprawdę nie są platformami hazardowymi”
Autor oryginału: Xingqiu Xiaohua, Odaily


W ciągu ostatnich dwóch lat rynki predykcyjne (Prediction Markets) szybko przeszły z marginalnego pojęcia w świecie kryptowalut do głównego nurtu zainteresowania technologicznych funduszy venture capital i kapitału finansowego.


Nowy lider zgodności Kalshi niedawno zakończył rundę finansowania serii E na kwotę 1.1 miliarda dolarów, a wycena po inwestycji wzrosła do 11 miliardów dolarów. Wśród inwestorów znajdują się Paradigm, Sequoia, a16z, Meritech, IVP, ARK Invest, CapitalG, Y Combinator i inne najbardziej wpływowe fundusze.


Lider branży Polymarket uzyskał strategiczną inwestycję ICE przy wycenie 9 miliardów dolarów, a następnie zebrał 150 milionów dolarów w rundzie prowadzonej przez Founders Fund przy wycenie 12 miliardów dolarów. Obecnie kontynuuje zbieranie funduszy przy wycenie 15 miliardów dolarów.


Kapitał napływa tak intensywnie, ale za każdym razem, gdy publikujemy dogłębną analizę rynku predykcyjnego, w komentarzach nie brakuje głosów: „To tylko hazard w nowym opakowaniu”.


Oczywiście, w branżach takich jak sport, gdzie łatwo o porównania, rynki predykcyjne i platformy hazardowe rzeczywiście mają podobne mechanizmy na powierzchni. Jednak na głębszym, bardziej fundamentalnym poziomie, istnieją strukturalne różnice w ich logice działania.


Jeszcze głębszą rzeczywistością jest to, że wraz z wejściem czołowego kapitału, będą oni dążyć do wpisania tych „strukturalnych różnic” w regulacje, czyniąc z nich nowy język branżowy. Kapitał nie stawia na hazard, lecz na infrastrukturę nowej klasy aktywów – platformę handlu pochodnymi zdarzeń (DCM).


Z punktu widzenia regulacji:


Amerykański rynek hazardowy = regulacja na poziomie stanowym (duże różnice indywidualne), wysokie podatki (nawet główne źródło dochodu wielu stanów), bardzo restrykcyjna zgodność, wiele ograniczeń;


Nowy rynek predykcyjny = platforma handlu instrumentami pochodnymi, regulacja federalna (CFTC/SEC), ogólnokrajowa dostępność, nieograniczona skala, lżejszy system podatkowy.


Krótko mówiąc: granice klas aktywów nigdy nie są przedmiotem dyskusji akademickiej czy filozoficznej, lecz wynikiem podziału władzy między regulacje a kapitał.


I. Czym są różnice strukturalne?


Najpierw wyjaśnijmy fakty: dlaczego rynki predykcyjne nie są hazardem? Ponieważ na najniższym poziomie mechanizmu są to dwa zupełnie różne systemy.


Dlaczego mówi się, że rynki predykcyjne naprawdę nie są platformami hazardowymi? image 0


1. Różne mechanizmy kształtowania cen: rynek vs bukmacher


W istocie różnią się przejrzystością: rynki predykcyjne mają publiczną księgę zleceń, dane są audytowalne; kursy hazardowe są obliczane wewnętrznie i niewidoczne, platforma może je dowolnie zmieniać.


· Rynek predykcyjny: Cena ustalana jest przez księgę zleceń (order book), stosując rynkową wycenę instrumentów pochodnych, a o cenie decydują kupujący i sprzedający. Platforma nie ustala prawdopodobieństwa ani nie ponosi ryzyka, pobiera jedynie opłatę transakcyjną.


· Platforma hazardowa: Kursy ustalane są przez platformę, z wbudowaną przewagą bukmachera (house edge). Bez względu na wynik zdarzenia, platforma zwykle utrzymuje bezpieczny margines zysku dzięki projektowi prawdopodobieństwa. Logika platformy to „zawsze wygrywać w długim terminie”.


2. Różnice w zastosowaniu: rozrywka konsumencka vs znaczenie ekonomiczne


Dane generowane przez rynki predykcyjne mają wartość ekonomiczną i są wykorzystywane w decyzjach finansowych do zabezpieczania ryzyka, a nawet mogą wpływać na rzeczywisty świat, np. narracje medialne, wycenę aktywów, decyzje firm, oczekiwania polityczne.


· Rynek predykcyjny: Rynek predykcyjny może generować produkty oparte na danych: np. do oceny prawdopodobieństwa zdarzeń makroekonomicznych, nastrojów społecznych i oczekiwań politycznych, zarządzania ryzykiem w firmach (pogoda, łańcuch dostaw, zdarzenia regulacyjne itp.), jako odniesienie dla instytucji finansowych, badawczych, mediów, a nawet jako podstawa do strategii arbitrażowych i hedgingowych.


Najbardziej znanym przypadkiem jest oczywiście wykorzystywanie przez amerykańskie media danych z Polymarket jako jednego z odniesień do sondaży podczas wyborów prezydenckich.


· Platforma hazardowa: Czysta rozrywka konsumencka, kursy hazardowe ≠ rzeczywiste prawdopodobieństwo, brak wartości danych poza platformą.


3. Struktura uczestników: spekulanci hazardowi vs arbitrażyści informacyjni


Płynność hazardu to konsumpcja, płynność rynku predykcyjnego to informacja.


· Rynek predykcyjny: Użytkownikami są badacze modeli danych, makrotraderzy, dziennikarze i analitycy polityczni, arbitrażyści informacyjni, traderzy wysokiej częstotliwości, inwestorzy instytucjonalni (zwłaszcza na rynkach zgodnych z regulacjami).


To sprawia, że rynek predykcyjny cechuje się wysoką gęstością informacji i jest perspektywiczny (np. w noc wyborczą, przed publikacją CPI). Płynność jest „aktywna, napędzana informacją”, uczestnicy przychodzą dla arbitrażu, odkrywania cen, przewagi informacyjnej. W istocie płynność to „płynność informacyjna” (informational liquidity).


· Platforma hazardowa: Głównie zwykli użytkownicy, łatwo ulegający emocjom i napędzani preferencjami (loss chasing / gambler fallacy), np. wspierający „ulubionego zawodnika”, obstawiający nie na podstawie poważnych prognoz, lecz emocji lub rozrywki.


Płynność nie ma wartości kierunkowej, kursy nie stają się dokładniejsze dzięki „mądrym pieniądzom”, lecz dzięki algorytmom bukmachera. Nie powstaje odkrywanie cen, rynek hazardowy nie służy odkrywaniu rzeczywistego prawdopodobieństwa, lecz równoważeniu ryzyka bukmachera, w istocie to „płynność konsumpcji rozrywkowej”.


4. Logika regulacyjna: instrumenty pochodne vs regionalny hazard


· Rynek predykcyjny: Kalshi w USA został uznany przez CFTC za platformę handlu pochodnymi zdarzeń (DCM), a regulacje finansowe koncentrują się na manipulacji rynkiem, przejrzystości informacji, ekspozycji na ryzyko. Rynek predykcyjny podlega podatkom od produktów finansowych. Podobnie jak platformy kryptowalutowe, rynki predykcyjne są z natury globalne.


· Platforma hazardowa: Hazard podlega stanowym organom regulacyjnym, które koncentrują się na ochronie konsumentów, zapobieganiu uzależnieniom od hazardu, generowaniu lokalnych podatków. Hazard podlega podatkowi od hazardu i podatkom stanowym. Jest ściśle ograniczony do systemu licencji regionalnych i stanowi działalność lokalną.


II. Najłatwiejszy do pomylenia przykład: prognozy sportowe


Wielu autorów omawiając różnice między rynkami predykcyjnymi a hazardem skupia się na przykładach o charakterze społecznym, takich jak prognozy polityczne czy dane makroekonomiczne, które są zupełnie inne niż platformy hazardowe i łatwe do zrozumienia.


W tym artykule chcę jednak podać przykład najczęściej krytykowany – wspomniane na początku „prognozy sportowe”, które dla wielu kibiców wyglądają identycznie na rynku predykcyjnym i platformie hazardowej.


W rzeczywistości jednak struktura kontraktów jest inna.


Na obecnych rynkach predykcyjnych stosuje się binarne kontrakty YES / NO (binary contracts), np.:


Czy Lakers wygrają mistrzostwo w tym sezonie? (Yes/No)


Czy Warriors zdobędą ponad 45 zwycięstw w sezonie zasadniczym? (Yes/No)


Lub kontrakty zakresowe (range contracts):


„Czy zawodnik zdobędzie ponad 30 punktów?” (Yes/No)


W istocie są to standaryzowane kontrakty YES/NO, każdy binarny kontrakt finansowy to osobny rynek, o ograniczonej strukturze.


Kontrakty na platformach hazardowych mogą być nieskończenie podzielone, a nawet dostosowane, np.:


Na przykład konkretny wynik, połowa vs cały mecz, ile razy dany zawodnik rzuci z linii rzutów wolnych, łączna liczba rzutów za trzy, zakłady kombinowane, handicapy, over/under, parzyste/nieparzyste, indywidualne osiągnięcia zawodników, liczba rzutów rożnych, fauli, czerwonych/żółtych kartek, czas doliczony, live betting (zakłady na każdą minutę)...


Nie tylko są nieskończenie złożone, ale wręcz stanowią wysoce rozdrobnione drzewo zdarzeń (event tree), w istocie to modelowanie zdarzeń o nieskończonej liczbie parametrów.


Dlatego nawet w pozornie podobnych tematach, różnice mechanizmów prowadzą do czterech opisanych wcześniej strukturalnych różnic.


W przypadku wydarzeń sportowych, istotą rynku predykcyjnego pozostaje orderbook, kształtowanie cen przez kupujących i sprzedających, napędzane rynkiem – w istocie bardziej przypomina rynek opcji. Do rozliczeń używane są wyłącznie oficjalne dane statystyczne.


Na platformach hazardowych kursy są zawsze: ustalane/dostosowywane przez bukmachera, z wbudowaną przewagą (house edge), a celem jest „równoważenie ryzyka i zapewnienie zysku bukmacherowi”. W rozliczeniach platforma ma prawo interpretacji kursów, kursy są nieprecyzyjne, a na rozdrobnionych zdarzeniach różne platformy mogą mieć różne wyniki.


III. Ostateczny problem: redystrybucja władzy w zakresie regulacji


Powód, dla którego kapitał tak szybko inwestuje miliardy dolarów w rynki predykcyjne, nie jest skomplikowany: nie chodzi o „spekulacyjną narrację”, lecz o globalny rynek pochodnych zdarzeń, który nie został jeszcze formalnie zdefiniowany przez regulacje – potencjalnie nową klasę aktywów na równi z kontraktami terminowymi i opcjami.


To, co blokuje ten rynek, to przestarzały i niejasny problem historyczny: czy rynek predykcyjny to instrument finansowy, czy hazard?


Dopóki ta granica nie zostanie jasno określona, rynek nie ruszy z miejsca.


Przynależność regulacyjna decyduje o skali branży – to stara logika Wall Street, która właśnie została zastosowana w tej nowej dziedzinie.


Sufit hazardu to poziom stanowy, co oznacza rozdrobnioną regulację, wysokie podatki, brak jednolitości zgodności, brak udziału kapitału instytucjonalnego. Ścieżka wzrostu jest z natury ograniczona.


Sufit rynku predykcyjnego to poziom federalny. Po włączeniu do ram instrumentów pochodnych może on korzystać z całej infrastruktury kontraktów terminowych i opcji: globalna dostępność, skalowalność, indeksowalność, udział instytucji.


Wtedy nie będzie to już „narzędzie predykcyjne”, lecz cały zestaw krzywych ryzyka zdarzeń możliwych do obrotu.


To dlatego sygnały wzrostu Polymarket są tak czułe. W latach 2024–2025 miesięczny wolumen obrotu wielokrotnie przekraczał 2–3 miliardy dolarów, a kontrakty sportowe stały się jednym z głównych motorów wzrostu. To nie jest „podgryzanie rynku hazardowego”, lecz bezpośrednia walka o uwagę użytkowników tradycyjnych sportsbooków – a na rynkach finansowych migracja uwagi często zapowiada migrację skali.


Stanowe organy regulacyjne są bardzo niechętne włączeniu rynku predykcyjnego do regulacji federalnej, ponieważ oznacza to dwie rzeczy jednocześnie: odpływ użytkowników hazardu i przejęcie przez federację podstawy podatkowej hazardu stanowego. To nie tylko problem rynkowy, ale i fiskalny.


Gdyby rynek predykcyjny podlegał CFTC/SEC, rząd stanowy straciłby nie tylko władzę regulacyjną, ale także jedno z „najłatwiejszych do pobrania i najstabilniejszych” lokalnych źródeł podatkowych.


Ostatnio ta rozgrywka stała się jawna – Sąd Okręgowy Południowego Dystryktu Nowego Jorku przyjął pozew zbiorowy, oskarżając Kalshi o sprzedaż kontraktów sportowych bez uzyskania jakiejkolwiek stanowej licencji hazardowej i kwestionując strukturę market makingu jako „rzeczywiste zakłady przeciwko bukmacherowi”. Kilka dni temu Nevada Gaming Control Board również stwierdziła, że sportowe „kontrakty zdarzeniowe” Kalshi są w istocie nielegalnym produktem hazardowym i nie powinny korzystać z ochrony regulacyjnej CFTC. Sędzia federalny Andrew Gordon podczas przesłuchania powiedział wprost: „Przed pojawieniem się Kalshi nikt nie uważał, że zakłady sportowe to instrumenty finansowe.”


To nie jest spór o produkt, lecz konflikt o władzę regulacyjną, interesy fiskalne i prawo do ustalania cen.


Dla kapitału problemem nie jest to, czy rynek predykcyjny może rosnąć; pytanie brzmi, jak bardzo będzie mu wolno urosnąć.


Oryginalny link
0
0

Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

PoolX: Stakuj, aby zarabiać
Nawet ponad 10% APR. Zarabiaj więcej, stakując więcej.
Stakuj teraz!
© 2025 Bitget