Bitget App
Trade smarter
Kup kryptoRynkiHandelFuturesEarnCentrumWięcej
Wywiad z CEO Waterdrop Capital: Rynek gwałtownie spada, kto właściwie na tym zarabia?

Wywiad z CEO Waterdrop Capital: Rynek gwałtownie spada, kto właściwie na tym zarabia?

深潮深潮2025/11/12 07:29
Pokaż oryginał
Przez:深潮TechFlow

Dokładnie rzecz biorąc, zyskują ci, którzy potrafią szybko reagować i wcześniej zrozumieć trendy zmian na rynku.

Dokładniej mówiąc, to ci, którzy potrafią szybko reagować i wcześniej zrozumieć trendy zmian na rynku, osiągają zyski.

Opracowanie & tłumaczenie: Deep Tide TechFlow

Wywiad z CEO Waterdrop Capital: Rynek gwałtownie spada, kto właściwie na tym zarabia? image 0

Gość: Jademont Zheng (Dashan), CEO i współzałożyciel Waterdrip Capital

Prowadząca: Bonnie

Źródło podcastu: Bonnie Blockchain

Oryginalny tytuł: Wielki spadek Bitcoina w 2025! Kto naprawdę zarobił w tej hossie? Wielka roszada zwycięzców w świecie krypto: kto śmieje się ostatni? Jademont Zheng【Bonnie Blockchain】

Data emisji: 6 listopada 2025

Podsumowanie kluczowych punktów

W tym odcinku podcastu zaproszono Jademonta Zhenga (Dashan), CEO i współzałożyciela Waterdrip Capital, aby omówić następujące tematy:

  • Kto tak naprawdę zarobił w tej hossie?

  • Czy istota rynku krypto w 2025 roku już się odwróciła?

  • Czy nadszedł czas, gdy inwestorzy indywidualni odchodzą, a firmy wchodzą na rynek?

  • Jak długo potrwa jeszcze boom na Bitcoin ETF?

Wybrane wypowiedzi

  • Na każdym rynku bardzo trudno jest, aby wszyscy zarabiali pieniądze.

  • Przed 2017 rokiem centrum globalnego blockchaina było w Szanghaju, a nie w Nowym Jorku.

  • Nie ocenia się, czy ktoś jest OG po ilości posiadanych bitcoinów, lecz po jego wierze i ideologii.

  • Jako VC nadal chcemy wspierać naprawdę innowacyjne firmy, a model szybkiego wypuszczania produktu na giełdę i natychmiastowego cash-outu jest już całkowicie przestarzały.

  • Obecnie jest znacznie mniej projektów startupowych, mamy więcej czasu na dogłębną analizę i badanie tych projektów, a kwoty inwestycji są większe. Wcześniej inwestycje były szeroko rozproszone, teraz stawiamy na jakość.

  • Już dziesięć lat temu, a nawet wcześniej, odważnie przewidywaliśmy, że bitcoin osiągnie 100 tysięcy dolarów.

  • Nikt nie ujawnia publicznie, ile dokładnie posiada bitcoinów.

  • Ci, którzy trzymają bitcoiny ponad 10 lat, już nie zwracają uwagi na cenę – uważają, że bitcoin osiągnie 1 milion dolarów prędzej czy później, więc nie ma sensu dyskutować o cenie.

  • Cena bitcoina rośnie dzięki wspólnemu przekonaniu, ale jeśli bitcoin będzie długo leżał w cold walletach i nie będzie używany, jego wartość społeczna znacznie spadnie.

  • Dla wielu OG, wzrost bitcoina powyżej 100 tysięcy dolarów nie ma większego znaczenia, bo dodatkowe zero w aktywach nie wpływa na ich życie.

  • Jeśli cały zdecentralizowany system gospodarczy rozwinie się i nawet zastąpi część funkcji tradycyjnych finansów, to będzie naprawdę ekscytujące – to budowa zupełnie nowego porządku gospodarczego.

  • USA mogą celowo budować równoległy system handlu i płatności poza SWIFT.

  • Założeniem bitcoina było zapewnienie bezpieczeństwa poprzez technologię, a nie poleganie na moralnych ograniczeniach ludzi.

Kto tak naprawdę zarobił w tej hossie

Bonnie: Jademont, chciałabym z Tobą porozmawiać o tym, kto tak naprawdę zarobił w tej hossie. Wiele osób mówi, że ta hossa jest zdominowana przez instytucje, zwłaszcza po wprowadzeniu spotowego ETF na bitcoina, kiedy to instytucjonalny kapitał zaczął napływać na rynek. Jak oceniasz obecną sytuację na rynku?

Jademont:

To bardzo ciekawe pytanie. W rzeczywistości na każdym rynku bardzo trudno jest, aby wszyscy zarabiali pieniądze. Patrząc na ostatnie dwa-trzy lata, rzeczywiście to instytucje zarobiły pieniądze. Dokładniej rzecz biorąc, zyskali ci, którzy potrafili szybko reagować i wcześniej zrozumieć trendy zmian na rynku. Na przykład podczas prezydentury Trumpa polityka regulacyjna USA wobec kryptowalut stała się bardziej przyjazna, a ci, którzy to zauważyli, zarobili. Z drugiej strony, jeśli ktoś nadal stosował strategię spekulacji na małych coinach, mógł ponieść duże straty.

Bonnie: Słyszałam, że obecnie venture capital (VC) niechętnie wspiera nowe projekty, a czołowe giełdy wolą wspierać dojrzałe firmy, takie jak bitcoin reserve company czy ethereum reserve company. Czy to prawda?

Jademont:

W rzeczywistości nie jest tak. Jako VC naszym głównym celem nie jest trzymanie głównych aktywów, bo te zwykle są w rękach dużych instytucji lub tradycyjnych instytucji finansowych. Naszą rolą jest wspieranie innowacyjnych firm i wczesnych przedsiębiorców. Jednak rzeczywiście zmieniły się zasady gry. Kilka lat temu widzieliśmy wysyp startupów, a dziś, jeśli przejdziesz się po stoiskach na konferencji, zobaczysz, że małych firm jest mniej, a większość to dojrzałe lub tradycyjne firmy.

Obecnie firmy, które chcą wejść w krypto, mają większą siłę finansową, ale jako VC nadal chcemy wspierać naprawdę innowacyjne firmy, a model szybkiego wypuszczania produktu na giełdę i natychmiastowego cash-outu jest już całkowicie przestarzały. Firmy, które teraz wspieramy, mają długofalowe cele – rozwój w ciągu trzech do pięciu lat, a nawet zostanie liderem branży w ciągu pięciu do dziesięciu lat. To, czy zdecydują się wyemitować token czy wejść na giełdę, to tylko kwestia formy, nie ma tu lepszych czy gorszych rozwiązań.

Bonnie: Czy mogę więc zrozumieć, że wiele tzw. firm rezerwowych DAT ma potencjał wzrostu i podwojenia wartości nie mniejszy niż nowe projekty? Czy wspierasz nowe projekty tylko po to, by bezpieczniej zarabiać, czy są inne powody?

Jademont:

Dla VC długoterminowa stopa zwrotu z DAT może być podobna do głównych coinów. Na przykład inwestując w bitcoin reserve company, jej wzrost jest zwykle skorelowany z ceną bitcoina. Jednak w przypadku wczesnych projektów dążymy do ponadprzeciętnych zysków – chcemy uzyskać zwrot pięciokrotnie, a nawet dziesięciokrotnie większy niż wzrost bitcoina. To jest cel VC, ale wskaźnik sukcesu jest niski – w branży zwykle poniżej 20%.

Na 100 projektów 80 może upaść, a pozostałe 20 może przynieść wielokrotne zyski. Ogólnie rzecz biorąc, końcowy zysk może przewyższyć wzrost bitcoina.

Bonnie: Wspomniałeś, że sposób inwestowania VC się zmienił. Czy możesz opowiedzieć o różnicach między dawniej a dziś?

Jademont:

Dawniej inwestycje były bardziej przypadkowe, bo projektów było za dużo. Na przykład na zeszłorocznej konferencji Bitcoin Asia było 40-50 stoisk bardzo małych firm, które zbierały tylko 1-2 miliony dolarów. Zbyt wcześnie wchodziły na rynek, zamiast skupić się na rozwoju produktu.

Obecnie jest znacznie mniej projektów startupowych, mamy więcej czasu na dogłębną analizę i badanie tych projektów, a kwoty inwestycji są większe. Wcześniej inwestycje były szeroko rozproszone, teraz stawiamy na jakość.

Bonnie: Poza Hyperliquid i Polymarket, na jakie trendy jeszcze zwracacie uwagę?

Jademont:

Szczególnie wierzymy w dwa kierunki. Pierwszy to innowacje wokół bitcoina lub podobnych DAT, np. oferowanie usług zwiększających wartość tych rezerwowych aktywów przez DeFi. Bitcoin, ethereum i inne główne coiny są coraz bardziej powiązane z tradycyjnym rynkiem kapitałowym. Jak sprawić, by te aktywa zyskiwały na wartości na tradycyjnym rynku, poza naturalnym wzrostem, i generowały dodatkowe zyski – to ogromna szansa. Ten rynek może osiągnąć wartość 2-3 bilionów dolarów.

Bonnie: Jak może wyglądać przyszłość?

Jademont:

Załóżmy, że firma DAT ma w rezerwie 100 milionów dolarów w bitcoinie. Jeśli te bitcoiny po prostu leżą w portfelu powierniczym, to zasoby są marnowane. Jeśli jednak przy zachowaniu bezpieczeństwa można uzyskać 5% rocznej stopy zwrotu przez DeFi, firma zarobi dodatkowo 5 milionów dolarów rocznie – to już bardzo dobry wynik jak na spółkę giełdową.

Możemy też tokenizować akcje tej firmy. Na przykład są firmy specjalizujące się w tokenizacji RWA, które przenoszą akcje na blockchain i integrują je z ekosystemem DeFi. W ten sposób można korzystać zarówno ze wzrostu ceny bitcoina, jak i dodatkowych zysków z DeFi.

Bonnie: A jeśli firma ma 50 000 bitcoinów, czy odważy się umieścić te aktywa w protokołach DeFi, by zarabiać?

Jademont:

To dobre pytanie. Gdybym to był ja, byłbym bardzo ostrożny i nie umieszczałbym wszystkich bitcoinów w protokołach DeFi. Ale już istnieje wiele bezpiecznych rozwiązań. Na przykład warstwa 1 bitcoina obsługuje skrypty podobne do smart kontraktów, takie jak hash time lock (HTLC), które pozwalają bezpiecznie zablokować bitcoiny. W historii nie było przypadków kradzieży.

Jademont:

Oczywiście nie ma systemu absolutnie bezpiecznego, ale te technologie są tak bezpieczne jak portfele powiernicze. Są też inne rozwiązania, np. powierzenie bitcoinów dużym giełdom lub powiernikom w ramach multi-signature, a następnie umieszczenie ich w protokole, by zwiększyć TVL. Wartość płynności polega na tym, że nie przekazuję ci po prostu bitcoina za zysk, ale możemy przez multi-signature zagwarantować, że nie sprzedam bitcoina przez 10 lat. To też ma wartość dla rynku – czy nie można mi za to zapłacić? Takie rozwiązania BTCFi zapewniają bezpieczeństwo bitcoina i pozwalają uzyskać dodatkowe zyski.

Już 10 lat temu przewidywano, że bitcoin osiągnie 100 tysięcy?

Bonnie: Jak wyglądają spotkania OG? Wszyscy wyobrażają sobie, że wieloryby z dużą ilością bitcoinów spotykają się, by dyskutować o przyszłości bitcoina, a potem te rozmowy stają się rzeczywistością. Czy tak jest naprawdę?

Jademont:

To trochę zabawne, już dziesięć lat temu, a nawet wcześniej, odważnie przewidywaliśmy, że bitcoin osiągnie 100 tysięcy dolarów. Wtedy bitcoin kosztował kilkaset lub kilka tysięcy dolarów, mówiliśmy o 100 tysiącach, ale w głębi duszy nie byliśmy pewni. Po prostu odważnie to mówiliśmy, bo nie było nic do stracenia, prawda?

Z czasem, gdy bitcoin naprawdę osiągnął 100 tysięcy, zauważysz, że grupa OG zaczęła się dzielić. Niektórzy wyszli z rynku, gdy bitcoin osiągnął 10 tysięcy, inni sprzedali przy 100 tysiącach. Chociaż byli wczesnymi użytkownikami, w rzeczywistości mogą nie mieć już wielu bitcoinów.

Jeśli chodzi o to, ile ktoś ma bitcoinów, nikt tego nie ujawnia publicznie. Długoletnia obecność w branży nie oznacza, że masz dużo bitcoinów – czasem nowicjusze mają więcej środków i kupują dużo bitcoinów na raz. Dlatego nie ocenia się, czy ktoś jest OG po ilości posiadanych bitcoinów, lecz po jego wierze i ideologii.

Na przykład, gdy bitcoin kosztował 10 tysięcy, czy wierzyłeś, że osiągnie 100 tysięcy? Teraz, gdy już osiągnął 100 tysięcy, czy wierzysz, że dojdzie do miliona? Czy traktujesz bitcoina jako narzędzie szybkiego wzbogacenia się, czy jako nośnik idei decentralizacji? Na tej konferencji był stragan sprzedający pamiątki, w tym magazyn „freedom issue”. Bardzo polecam go zebrać. Okładka opowiada historię Rossa, założyciela Silk Road. To odzwierciedla tematy, które społeczność bitcoina omawiała 10 lat temu – wtedy bitcoin był bezwartościowy, wielu uważało, że upadnie, ale niósł ideę decentralizacji i wartości, co jest warte wspomnień.

Ci, którzy trzymają bitcoiny ponad 10 lat, już nie zwracają uwagi na cenę – uważają, że bitcoin osiągnie 1 milion dolarów prędzej czy później, więc nie ma sensu dyskutować o cenie. Więcej dyskusji dotyczy budowy ekosystemu bitcoina, np. czy kopanie się opłaca, czy są ryzyka. Wraz ze wzrostem zużycia energii przez kopanie pojawiają się nowe problemy. Czy długoterminowe przechowywanie bitcoinów w cold walletach i spadek aktywności on-chain wpłynie na ekosystem? Dlaczego rozwój Lightning Network jest powolny? Jak dalej rozwijać BTCFi i Layer 2? To są tematy, które teraz interesują OG.

Dlaczego stablecoiny nie mogą działać jak bitcoin?

Bonnie: Dlaczego stablecoiny nie mogą działać jak bitcoin?

Jademont:

Jeśli stablecoin jest zdecentralizowany, rzeczywiście może działać jak bitcoin, ale scentralizowane stablecoiny (np. USDT) mają pewne ograniczenia, np. mogą zamrażać konta. To problem dla transakcji między AI agentami, bo nie chcą one być kontrolowane przez ludzi.

Załóżmy, że AI agent ma własną „świadomość suwerenności” i dąży do zarabiania. Na przykład dziś wykonał dla ciebie transakcję na 1 milion dolarów i zarobił 100 dolarów. Te środki trafiają do jego portfela – może to być adres bitcoina lub stablecoina. Użyje tych środków, by kupić więcej danych na rynku AI, by się rozwijać i zwiększać konkurencyjność. W tym kontekście bitcoin i blockchain stają się bazową walutą i infrastrukturą gospodarki AI.

Bonnie:

To bardzo ciekawy pomysł. Kiedy możemy się spodziewać, że to się wydarzy?

Jademont:

W rzeczywistości to już się dzieje. Projekty, w które inwestujemy, rozwiązały już problem płatności między AI agentami i współpracują z firmami AI w Dolinie Krzemowej. Nie wiem, kiedy te technologie się upowszechnią. Szczerze mówiąc, nie chciałbym, żeby to nastąpiło zbyt szybko, bo zbyt silna AI zagraża istnieniu ludzi. Jednak ten trend jest nie do zatrzymania i musimy się na niego przygotować.

Nie potrafię przewidzieć, kiedy to nastąpi, ale musimy być gotowi. Tak jak po kryzysie finansowym w 2008 roku powstał bitcoin, by zapobiec podobnym kryzysom i zbudować nową infrastrukturę finansową. Dziś blockchain i bitcoin już znacząco poprawiły tradycyjny system bankowy i finansowy.

Prawda o zyskach z przechowywania bitcoina

Bonnie: Załóżmy, że przechowuję bitcoina na jakiejś platformie, a ty dajesz mi 5% zysku – brzmi to dziwnie. Dlaczego samo przechowywanie bitcoina daje mi zysk? Czy dawniej robiono to przez emisję nowego coina?

Jademont:

Rzeczywiście, przed rokiem tak to działało. Taki model przyciągał użytkowników i uwagę rynku w krótkim czasie, ale nie był trwały. Dlaczego? Jeśli przechowujesz u mnie bitcoina, a ja daję ci własnego coina, muszę zapewnić, że ten coin będzie miał długoterminową wartość, inaczej ten model nie ma sensu. W praktyce trudno to zagwarantować, więc ten sposób został porzucony.

Obecnie główną metodą jest generowanie zysku przez faktyczne użycie zdeponowanego bitcoina. Na przykład mogę umieścić bitcoina na giełdzie do tradingu ilościowego – takie strategie arbitrażowe są zwykle stabilne, o ile giełda, np. Binance czy OKX, nie upadnie lub nie zostanie zhakowana, twoje środki są bezpieczne. Przy stabilnych strategiach 5% rocznej stopy zwrotu nie jest trudne.

Inny sposób to wykorzystanie twojego bitcoina jako wsparcia płynności. Jeśli jestem nowym blockchainem, twój bitcoin zwiększa mój TVL. W zamian dam ci airdropy – mogą to być różne tokeny. Nawet jeśli niektóre tokeny nie mają wartości, inne mogą ją mieć, więc ogólnie zarabiasz.

Jeszcze inny sposób to użycie bitcoina jako zabezpieczenia. Mogę na nim pożyczyć np. USDT i inwestować lub zarabiać. Krótko mówiąc, jeśli przechowujesz u mnie bitcoina, zawsze znajdę sposób, by na nim zarobić.

Bonnie: To brzmi zrozumiale dla natywnych użytkowników krypto, ale jak przekonałbyś instytucje, np. gdyby Michael Saylor tu siedział? Czy zaakceptowałby te metody?

Jademont:

W rzeczywistości Michael Saylor już je zaakceptował. Jego firma zaczęła eksplorować BTCFi, np. Marathon Digital stworzył zespół do rozwoju produktów BTCFi, nazwany Lemonade. To rozwiązanie Layer 2 na bitcoinie, w którym aktywnie uczestniczą.

Oczywiście, niektóre tradycyjne firmy DAT jeszcze nie zaakceptowały tych metod. To proces stopniowy. Jeśli masz 50 000 bitcoinów, możesz najpierw spróbować z 5 000, a potem stopniowo zwiększać udział.

W całym ekosystemie bitcoina, OG mają wizję, by ostatecznie 10% bitcoinów było naprawdę używanych, a nie tylko przechowywanych w cold walletach. Jeśli bitcoin będzie szeroko używany, jego wartość wzrośnie, np. w Lightning Network. Lightning Network służy głównie do płatności – jeśli wszystkie 21 milionów bitcoinów będzie uczestniczyć, jego możliwości przetwarzania płatności będą ogromne. Krótko mówiąc, bitcoin może przez Layer 2 wejść do DeFi lub przez mapping uczestniczyć w tradingu, by największy kryptoaktywo było naprawdę aktywne i napędzało rozwój całego ekosystemu.

Jakie są ryzyka przechowywania bitcoina w cold walletach?

Bonnie: Wspomniałeś, że przechowywanie bitcoina w cold walletach może być ryzykowne. O jakie ryzyko chodzi?

Jademont:

Jeśli bitcoin będzie długo leżał w cold walletach i nie będzie używany, jego wartość społeczna znacznie spadnie. Cena bitcoina rośnie dzięki wspólnemu przekonaniu, ale jeśli jest tylko przechowywany bez użycia, staje się trochę „wirtualny”. W rzeczywistości, jeśli 10% bitcoinów będzie aktywnych, rozwiąże to wiele realnych problemów, np. transakcje transgraniczne, handel międzynarodowy, a nawet jako zabezpieczenie w DeFi, zapewniając płynność dla ekosystemu ethereum czy EVM. To nie tylko napędzi rozwój branży, ale pozwoli bitcoinowi naprawdę działać, a nie być tylko cyfrową zabawką.

Dla wielu OG wzrost bitcoina powyżej 100 tysięcy dolarów nie ma większego znaczenia, bo aktywa mają jedno zero więcej i nie wpływa to na ich życie. Ale jeśli cały zdecentralizowany system gospodarczy rozwinie się i nawet zastąpi część funkcji tradycyjnych finansów, to będzie naprawdę ekscytujące – to budowa zupełnie nowego porządku gospodarczego.

Bonnie: Wspomniałeś o złocie i bitcoinie jako aktywach bazowych. Bitcoin przechowywany w cold walletach jako store of value nie musi być używany w transakcjach. Do płatności transgranicznych można użyć USDT, do DeFi ethereum – po co więc bitcoin?

Jademont:

W rzeczywistości wolumen obrotu złotem jest bardzo duży. Jeśli w przyszłości każdy wyemitowany dolarowy stablecoin będzie musiał być zabezpieczony bitcoinem, bitcoin zyska ważną funkcję i będzie musiał często uczestniczyć w transakcjach on-chain. Na przykład, jeśli w przyszłości bitcoin będzie zabezpieczeniem dla stablecoinów, znacznie zwiększy to jego aktywność on-chain.

Dlaczego nie można użyć ethereum lub innych aktywów jako zabezpieczenia? Trudno to wyjaśnić, ale tak jak banki centralne trzymają złoto, a nie srebro czy miedź, to kwestia globalnego konsensusu. Bitcoin jest powszechnie uznawany za najbardziej wiarygodne aktywo bazowe.

Bonnie: Jeśli płatności rzeczywiście się upowszechnią, to ominą system SWIFT. Czy Visa i Mastercard będą się tym martwić? Jak wygląda ich obecna działalność – spada czy współpracują ze stablecoinami?

Jademont:

Visa i Mastercard na pewno odczuwają presję konkurencji. Uważam, że USA mogą celowo budować równoległy system handlu i płatności poza SWIFT. SWIFT opiera się na bankach, ale jest mało wydajny i narażony na sankcje. Na przykład podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej Rosja została wyrzucona z SWIFT i nie mogła płacić za granicą, co pokazało ograniczenia SWIFT.

Właśnie dlatego, że SWIFT jest zbyt silny i często nakłada sankcje, wiele krajów szuka alternatyw. Na przykład Chiny i Rosja wymieniają towary, omijając system bankowy. USA widzą, że użycie SWIFT spada, a niektóre kraje się przed nim bronią, więc chcą szybko zbudować nowy system, by utrzymać przewagę.

W wielu znanych miejscach Rosjanie już nie płacą kartami, tylko używają kryptowalut, a Iran, Turcja, Rosja często używają USDT w handlu międzynarodowym. USA nie mogą całkowicie zakazać użycia USDT, ale mogą regulować stablecoiny, by były pod ich kontrolą. To jeden z powodów, dla których USA wspierają rozwój stablecoinów, a drugi to umocnienie globalnej dominacji dolara przez stablecoiny.

Które kraje używają kryptowalut do transakcji

Bonnie: Czy inne kraje mają szansę nadrobić zaległości? Czy emisja własnego lokalnego stablecoina ma sens?

Jademont:

To bardzo złożone pytanie. W 2017 roku Chiny próbowały wyemitować stablecoina w RMB, wtedy regulacje nie były jeszcze surowe. Mieliśmy projekt Bitshares, który pozwalał emitować stablecoiny zabezpieczone kryptowalutami, np. bitUSD i bitCNY, a bitCNY osiągnął skalę kilkunastu miliardów RMB.

Jednak od 2017 roku regulacje w Chinach się zaostrzyły, dostaliśmy ostrzeżenie, że nie możemy już emitować stablecoina w RMB, bo to niezgodne z polityką państwa. Musieliśmy zamknąć projekt, a wiele giełd usunęło pary RMB. Od 2017 roku RMB stracił wpływ na wycenę kryptowalut i bitcoina – to naprawdę szkoda.

Jeśli chodzi o inne kraje, ich waluty są zbyt małe, by emisja lokalnego stablecoina miała sens. Słyszałem, że może powstać offshore stablecoin w RMB w Hongkongu, ale nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia.

Bonnie: Twoja historia przypomina mi ostatnią konferencję bitcoinową. Zaprosiliśmy Erica Trumpa, syna Trumpa, który zapytał, czy w Azji jest społeczność bitcoina. Byłam w szoku, bo kiedyś ponad 70% mocy obliczeniowej bitcoina było w Chinach.

Jademont:

Tak, w szczycie było to 76%. Po wprowadzeniu zakazu w Chinach w 2021 roku moc spadła do 5%, ale teraz wróciła powyżej 20%. Przed 2017 rokiem centrum globalnego blockchaina było w Szanghaju, a nie w Nowym Jorku. Wielu znanych założycieli projektów przyjeżdżało do Szanghaju po inwestycje, np. ethereum, ICP itd.

Bonnie: Teraz wszyscy mówią o Wall Street, jakby wszystkie ważne wydarzenia działy się w USA. Jak Azja powinna zareagować?

Jademont:

To bardzo ciekawe pytanie. Nie mogę decydować o przyszłości Azji, ale chciałbym wrócić do czasów prosperity. Kiedyś byłem niezadowolony z polityki Chin, bo mieliśmy świetne warunki w Szanghaju, ale musieliśmy przenieść się do Hongkongu. Rozmawiałem o tym z amerykańskim przyjacielem, który miał ciekawy pogląd – gdyby Chiny wspierały bitcoina po 2017 roku, USA mogłyby nie wspierać go tak mocno i cena bitcoina nie wzrosłaby tak bardzo.

USA rzeczywiście przyspieszyły wzrost i rozwój bitcoina. Gdyby Chiny miały 70% mocy obliczeniowej, USA mogłyby się obawiać i nie wspierać bitcoina w pełni. Historia nie zna „co by było gdyby”, ale polityka Chin faktycznie przyczyniła się do decentralizacji bitcoina. Teraz jednak bitcoin staje się coraz bardziej scentralizowany wokół USA.

To niepokoi niektórych OG, zwłaszcza że w Teksasie moc obliczeniowa rośnie szybko, a większość głównych firm wydobywczych jest amerykańska. Jednak bitcoin używa POW, więc nawet mając dużo bitcoinów, nie można zagrozić bezpieczeństwu sieci. Poza tym wielu górników w Teksasie to Chińczycy, którzy nie będą całkowicie posłuszni rządowi USA.

Dla porównania, ethereum ma większe ryzyko bezpieczeństwa, bo używa POS – jeśli rząd przejmie firmy z dużą ilością ETH, bezpieczeństwo sieci może być zagrożone.

Ukryte zagrożenia ethereum i idea decentralizacji

Bonnie: Czy możesz w prosty sposób wyjaśnić problem bezpieczeństwa ethereum? Co się stanie w najgorszym przypadku?

Jademont:

Ethereum używa POS – bezpieczeństwo sieci zależy od głosowania posiadaczy ethereum. Im więcej masz ethereum, tym większy masz wpływ na sieć. Jeśli jakaś propozycja zyska wystarczające poparcie, może zmienić sposób działania całej sieci.

Załóżmy skrajny przypadek – 99% ethereum jest w rękach kilku dużych firm, np. spółek giełdowych. Mogą one kontrolować sieć i teoretycznie zagrozić jej bezpieczeństwu. Choć raczej nie będą działać na szkodę, bo to uderzyłoby w ich interesy, ryzyko centralizacji niepokoi zwolenników decentralizacji. Chcą oni systemu, w którym nie ma możliwości nadużyć, a nie polegania na „dobrych ludziach” dla bezpieczeństwa.

To właśnie było założeniem bitcoina: zapewnić bezpieczeństwo przez technologię, a nie przez moralność ludzi.

Bonnie: Wygląda na to, że do firm skarbcowych ethereum podchodzisz ostrożnie?

Jademont:

Nie mogę powiedzieć, że całkowicie ich nie wspieram, bo mam zarówno bitcoina, jak i ethereum, w proporcji 8:2. Skarbce rzeczywiście napędzają wzrost ceny ethereum, co mnie cieszy. Ale jako wczesny uczestnik blockchaina bardziej zależy mi na idei decentralizacji, by zmniejszyć ryzyko nadużyć i zbudować bardziej sprawiedliwy system.

Na Zachodzie, zwłaszcza w Dolinie Krzemowej, uważa się, że blockchain i bitcoin są stworzone dla przyszłości AI. AI nie może używać walut rządowych, np. RMB czy dolara, bo są kontrolowane przez centralne instytucje. Bitcoin jest zdecentralizowany i może być narzędziem płatności dla AI, rozwijając się razem z siecią AI.

Bonnie: Czyli w przyszłym świecie AI mój agent AI i twój agent AI mogą handlować bitcoinem, a my, ludzie, nie będziemy o tym wiedzieć?

Jademont:

Dokładnie tak. Zainwestowaliśmy w projekt, który umożliwia płatności między agentami AI przez Lightning Network. Na przykład mój asystent AI musi zarezerwować bilet, ale nie ma uprawnień, więc kontaktuje się z innym agentem AI, który może to zrobić, i płaci mu za usługę bitcoinem.

W ten sposób transakcje między AI są całkowicie niezależne od ludzi – możemy nawet nie wiedzieć, że takie transakcje mają miejsce. To jedna z możliwych przyszłości połączenia blockchaina i AI.

0

Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

PoolX: Stakuj, aby zarabiać
Nawet ponad 10% APR. Zarabiaj więcej, stakując więcej.
Stakuj teraz!

Może Ci się również spodobać

Analiza 18-stronicowej prezentacji Monad: Jak chip płynnościowy o wartości 0,16% wspiera wycenę w pełni rozwodnioną na poziomie 25 miliardów dolarów?

Dokument ten systematycznie ujawnia również szereg kluczowych szczegółów, w tym wycenę prawną, harmonogram emisji tokenów, ustalenia dotyczące zapewnienia płynności oraz ostrzeżenia o ryzyku.

BlockBeats2025/11/12 09:33
Analiza 18-stronicowej prezentacji Monad: Jak chip płynnościowy o wartości 0,16% wspiera wycenę w pełni rozwodnioną na poziomie 25 miliardów dolarów?

Od marzeń o królowych do więziennych krat: Qian Zhimin i absurdalny przekręt na 60 000 bitcoinów

Konkretna metoda rozporządzenia tą znaczną ilością Bitcoin zostanie podjęta na początku przyszłego roku.

BlockBeats2025/11/12 09:33
Od marzeń o królowych do więziennych krat: Qian Zhimin i absurdalny przekręt na 60 000 bitcoinów

Coin Metrics: Dlaczego obecny cykl Bitcoin został wydłużony?

Przyjęcie przez instytucje łagodzi zmienność, bitcoin wchodzi w bardziej stabilny, dojrzały cykl.

BlockBeats2025/11/12 09:32
Coin Metrics: Dlaczego obecny cykl Bitcoin został wydłużony?

error

Aktualizacja Atlas oznacza pierwszy raz, gdy L2 może bezpośrednio polegać na Ethereum jako centrum płynności w czasie rzeczywistym, co stanowi nie tylko postęp technologiczny, ale także przekształcenie krajobrazu ekosystemu.

BlockBeats2025/11/12 09:32
error